Rosnące zadłużenie państw i jego ryzyka

Seminarium nt. „Rosnącego zadłużenia państw i jego ryzyk”, zainaugurowało cykl seminariów organizowanych przez mBank i CASE w 2022 roku.

 

Obejrzyj retransmisję z seminarium

 

Prof. Marek Dąbrowski rozpoczął swoje wystąpienie od zwrócenia uwagi na fakt, że gwałtowny wzrost zadłużenia państw w 2020 roku w reakcji na pandemię koronawirusa nie jest pierwszym takim epizodem w obecnym tysiącleciu. Poprzednie kryzysy, tj. światowy kryzys finansowy 2007-2009 oraz europejski kryzys finansowy 2010-2015, spowodowały gwałtowny wzrost zadłużenia publicznego państw. Niestety większość z państw, których kryzys ten dotyczył, nie wykorzystała lat późniejszych (2015-2019) na naprawę finansów publicznych. W efekcie po wybuchu pandemii COVID-19 aż 12 krajów rozwiniętych odnotowało wskaźniki długu publicznego w 2020 roku na poziomie przekraczającym 100% PKB.

Prof. Dąbrowski wyjaśnił, że zmiany w zadłużeniu mogą być wyjaśniane przez trzy czynniki, a mianowicie przez: (1) zmiany w pierwotnym deficycie sektora finansów publicznych (o czym decyduje bieżąca polityka fiskalna), (2) zmiany w różnicach pomiędzy realną stopą procentową i realną stopą wzrostu gospodarczego, a także przez (3) zmiany w kursie walutowym (ten czynnik jest istotny tylko dla krajów, które pożyczają w obcych walutach). Obecnie toczy się dyskusja na temat tego, jak będzie kształtowała się różnica pomiędzy realną stopą procentową od pożyczek rządowych i realną stopą wzrostu gospodarczego. W 2019 roku Olivier Blanchard opublikował artykuł, w którym przedstawił tezę, że – w praktyce – znaczenie ma wielkość wydatków odsetkowych na obsługę długu publicznego, a te mimo wysokiego poziomu długu są niskie, gdyż niskie są stopy procentowe. Ten punkt widzenia został podchwycony zarówno w środowisku akademickim, jak i przez decydentów. Głównym pytaniem jest więc kwestia, czy ta teza jest prawdziwa i czy będzie prawdziwa w przyszłości.

Profesor Marek Dąbrowski przedstawił swoje stanowisko. Zauważył, że spadek realnych stóp procentowych niekoniecznie będzie trwał ze względu na raczej pesymistyczne perspektywy tempa wzrostu w gospodarkach rozwiniętych. Do tego trzeba dodać dodatkowe obciążenia polityki fiskalnej, które nie będą ułatwiać bieżącego dostosowania fiskalnego, nawet jeżeli z różnych powodów poszczególne kraje będą podejmowały takie próby. W krótkiej perspektywie są to, oczywiście, wydatki związane z walką z pandemią, które powodują dodatkowe obciążenia w sektorze zdrowotnym. Natomiast w średnim i dłuższym okresie są to koszty związane ze starzeniem się społeczeństw i zieloną transformacją. Swoje wystąpienie prof. Dąbrowski zakończył następującymi rekomendacjami: kierunek polityki fiskalnej musi być zmieniony jak najszybciej, co oznacza konieczność rozpoczęcia dostosowania fiskalnego; musi także nastąpić powrót do stosowania reguł fiskalnych.

Jako drugi wystąpił prof. Andrzej Rzońca, który poświecił swoją prezentację zadłużeniu publicznemu Polski. Dług publiczny w Polsce jest bardzo daleki od poziomu, przy którym kraje rozwinięte mogą mieć problemy z jego obsługą, a nasza gospodarka także pod względem zdolności do obsługi swojego zadłużenia dołączyła do krajów wysoko rozwiniętych. Obecnie relacja kosztów odsetkowych netto do dochodów publicznych w naszym kraju jest nawet nieco niższa niż przeciętna w Europie. Profesor Rzońca podkreślił, że to nie oznacza, że dług publiczny nie jest dla nas problemem Bezpośrednie źródło długu publicznego czyli deficyt fiskalny szkodzi wzrostowi gospodarki i dobrobytowi społecznemu. Deficyt oznacza wyższe podatki w przyszłości oraz nierówności dochodowe. Deficyt to pogarszająca się struktura wydatków publicznych. Deficyt to także podręcznikowy mechanizm „wypychania” inwestycji w sektorze realnym przez wydatki rządowe, zwiększona konkurencja o prywatne oszczędności, większe ryzyko kredytowe oraz pogłębiona niepewność, która ma negatywne konsekwencje dla relacji danego kraju z otoczeniem.

Prelegent poruszył kwestię pułapki długu publicznego, czyli sytuacji, gdy dług osiąga poziom, przy którym bardzo trudno go ograniczyć. Wzrost gospodarczy w warunkach pułapki długu publicznego jest powolny, a determinanty wzrostu kształtują się niekorzystnie i bez ich dużych zmian szanse na przyspieszenie wzrostu są niewielkie. Profesor Rzońca podkreślił, że negatywne skutki opóźnionego dostosowania wydatków publicznych do spowolnionego wzrostu odczuło wiele krajów wysoko rozwiniętych. Łatwość wpadnięcia w pułapkę długu wynika z tego, że przy spowolnieniu wzrostu nawet niezwiększony deficyt powoduje stabilizację długu na wysokim poziomie.

Profesor Rzońca podkreślił, że aby Polska nie wpadła w pułapkę długu, należy wzmacniać wzrost polskiej gospodarki. W szczególności konieczne jest podwyższenie efektywnego wieku emerytalnego, wspieranie inwestycji prywatnych w sektorze realnym i tworzyć zachęty do wzrostu firm. Ponadto trzeba wzmocnić reguły fiskalne, a zwłaszcza uspójnić krajową koncepcję długu publicznego z koncepcją EUROSTATu oraz objąć regułą wydatkową cały sektor instytucji rządowych i samorządowych.

 

Zapraszamy do zapoznania się z prezentacjami przedstawionymi podczas seminarium:

 

Prof. Marek Dąbrowski - O zagrożeniu kryzysem zadłużenia i finansowym w krajach wysoko rozwiniętych

 

Pobierz

 

Prof. Andrzej Rzońca - Czy Polska wpadnie w pułapkę długu?

 

Pobierz