05 Lut 2014

Skutki niekonwencjonalnej polityki pieniężnej: czego banki centralne nie uwzględniają w swoich modelach

W 2009 roku gospodarka światowa skurczyła się po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej. Odpowiadało za to załamanie gospodarcze w krajach wysoko rozwiniętych. Było ono dla większości ekonomistów zaskoczeniem. Wedle prognozy MFW z wiosny 2008 roku dynamika PKB w tych krajach miała przyspieszyć z 1,3% w 2008 roku do 3,8%. W rzeczywistości wyniosła 0,1% w 2008 roku i minus 3,7% w roku 2009 (White, 2012). Zaskoczeniem były również późniejsze słabe wyniki głównych gospodarek, tzn. Stanów Zjednoczonych i strefy euro. Piec lat po ostrej fazie globalnego kryzysu finansowego, tempo ich wzrostu nie powróciło do wartości sprzed jego wybuchu.


W reakcji na wybuch kryzysu główne banki centralne, tj. Fed i Europejski Bank Centralny (EBC), podjęły niekonwencjonalne działania. Polegały one na: (i) obniżeniu stóp procentowych do poziomu bliskiego zera; (ii) zapowiedzi utrzymania stóp procentowych blisko zera przez wydłużony czas; (iii) ilościowym luzowaniu polityki pieniężnej na szeroka skale. Autorzy Zeszytu podejmują próbę odpowiedzi na pytanie jakie były koszty tych polityk, oraz jaki miały one wpływ na restrukturyzację, niepewność, korzystanie z kredytu, podaż pieniądza oraz dług publiczny.