Newsy

Coraz większe znaczenie think tanków w Polsce. Wyzwaniem jest uzyskanie finansowania pozwalającego zachować niezależność

2017-02-20  |  06:15

Instytucja think-tanków w Polsce staje się coraz popularniejsza – przekonuje dr Christopher A. Hartwell, prezes Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Obecnie w kraju działa ponad 40 think tanków i jesteśmy w czołówce regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Jak ocenia ekspert, przyszłością think tanków jest ich specjalizacja, bo tylko w ten sposób mogą zaoferować wartość dodaną. Najważniejszym wyzwaniem jest zaś stabilne finansowanie przy zachowaniu pełnej niezależności od sektora prywatnego i administracji rządowej.

– Think tanki to rodzaj niezależnego głosu, który proponuje innowacyjne rozwiązania problemów politycznych i jest niezależny od rządów. Ich historia rozpoczęła się w Stanach Zjednoczonych w latach 70., a dwie dekady później dotarły do Europy. Myślę jednak, że Europejczycy nie do końca rozumieją, jaka jest ich rola i to problem, z jakim wiele think tanków się zmaga. Dlatego ich wpływ na politykę bywa zróżnicowany – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Christopher A. Hartwell, prezes think tanku Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE).

Według rankingu Global Go To Think Tank Index Report Uniwersytetu Pensylwania na świecie działa blisko 7 tys. think tanków, z czego najwięcej, bo blisko 30 proc., w Stanach Zjednoczonych. W Europie ich liczba przekracza 1,7 tys. (blisko 26 proc.). Jak wskazuje ekspert, problemem europejskich think tanków jest ich afiliowanie przy partiach politycznych, mają więc zawsze określone nastawienie ideologiczne.

– Moim zdaniem w przyszłości think tanki będą coraz bardziej wpływowe, pod warunkiem że pozostaną niezależne od nacisków politycznych i będą dążyły do tzw. polityki opartej na dowodach. Biorąc pod uwagę falę populizmu zalewającą świat, coraz trudniej jest się nam przebić z naszym głosem, ale jednocześnie uważam, że dziś jest on potrzebny bardziej niż kiedykolwiek – wskazuje Hartwell.

W Polsce liczba think tanków stopniowo rośnie i obecnie jest ich 42. Choć wciąż daleko nam do czołówki europejskiej, to w regionie jesteśmy jednym z liderów (po Rosji –122, Rumunii – 54 i Ukrainie – 47). Jak podkreśla prezes CASE, w Polsce przestrzeń dla tego typu organizacji jest ograniczona, jednak w ciągu ostatniej dekady wpływ think tanków znacząco się zwiększył.

– W Polsce każdy może znaleźć dla siebie przestrzeń. Nie chcemy zbyt mocno ze sobą konkurować, bo łączy nas jeden cel, jakim jest dostarczanie rzetelnych informacji niezbędnej w procesie podejmowania decyzji politycznych, bez względu na to, czy będą brane pod uwagę – mówi Hartwell. – Każdy kolejny rząd ma własne pomysły na politykę, ale mimo wszystko w ciągu ostatnich 10 lat zaczęto słuchać nie tylko ministrów finansów czy gospodarki, lecz także think tanków. To pozytywny sygnał, który oznacza, że nadal powinniśmy tworzyć dogłębne, rzetelne analizy i naświetlać nowe idee, które decydenci mogą podchwycić i wdrożyć w życie.

CASE skupia się na czterech obszarach tematycznych: rozwoju i handlu, polityce fiskalnej, demografii i polityce oraz innowacji, energii i klimacie. Od 1991 roku organizacja sfinalizowała ponad 350 projektów w 50 krajach. W najnowszym rankingu Global Go To Think Tank Index Report CASE okazało się najlepszym think tankiem w Europie Środkowej i Wschodniej. Znalazło się również wysoko wśród światowych organizacji zajmujących się polityką społeczną (3. miejsce).

– Na przyszłość think tanków można spojrzeć dwojako. Jedną drogą jest nieustanny rozwój, co niekoniecznie musi być pożądane. Drugą – lepszą drogą – jest ich specjalizacja. Zamiast wielkich organizacji potrzebne są mniejsze, które specjalizują się w jednej konkretnej kwestii. My staramy się to łączyć, nie zajmujemy się więc polityką bezpieczeństwa, zmianami klimatycznymi, tylko koncentrujemy się na makroekonomii, polityce społecznej i tematach pokrewnych. W ten sposób think tanki mogą zaoferować wartość dodaną – przekonuje ekspert.

Jak ocenia prezes CASE, największym wyzwaniem, jakie stoi przed think tankami, jest ich finansowanie. Niezależnie od źródła – rządowego lub prywatnego – może budzić wątpliwości i wpływać na niezależność organizacji.

– Moim zdaniem to jednak nieprawda tak długo, jak zachowuje się pewne zasady. Darczyńcy i fundatorzy mogą pochodzić z wielu różnych kręgów. Znalezienie trwałych źródeł finansowania i utrzymanie ich bez uszczerbku dla niezależności i wiarygodności to wyzwanie dla think tanków – przyznaje Christopher A. Hartwell.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

Edukacja

Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.